Cele wyprawy:
Grupa Gaszerbrum znajduje się w Karakorum, pomiędzy lodowcem Baltoro na zachodzie, lodowcem Gaszerbrum na północy i lodowcem Urdok na wschodzie. Nazwa wszystkich szczytów pochodzi od słów rgasha brum w języku balti, co oznacza „Piękną Górę” lub „Świecącą Ścianę”.
Gaszerbrum II oraz przebieg drogi klasycznej powyżej obozu I. Fot. i rys. Aleksandra Dzik
Gaszerbrum II (8035 m n.p.m), K4 – najniższy ośmiotysięcznik Karakorum. Leży na północ od Gaszerbruma I, od którego oddzielony jest przełęczą Gaszerbrum. Po raz pierwszy zdobyty został w 1956 r. przez Austriaków Josepha Larcha, Fritza Moravca i Hansa Willenparta. Pierwszymi Polakami na GII byli w 1975 r. Leszek Cichy, Janusz Onyszkiewicz oraz Krzysztof Zdzitowiecki. W 2011 roku szczyt został zdobyty zimą przez Denisa Urubko, Simone Moro i Cory’ego Richardsa.
Najpopularniejsza droga klasyczna prowadzi granią od południowego zachodu.
Gaszerbrum I oraz przebieg drogi klasycznej powyżej obozu I. Fot. i rys. Aleksandra Dzik
Gaszerbrum I (8068 m n.p.m.), Hidden Peak lub K5 – jest najwyższym z grupy siedmiu Gaszerbrumów. Jest drugim co do wysokości szczytem Karakorum, po K2. Pierwszymi zdobywcami byli w 1958 r Amerykanie Andrew Kauffman i Pete Schoening. Jako pierwsi Polacy na szczycie stanęli w 1983 r. Wojciech Kurtyka i Jerzy Kukuczka. Dokonali tego w alpejskim stylu, południowo-zachodnią ścianą. Szczyt nie został do tej pory zdobyty zimą.
Najpopularniejsza droga klasyczna wiedzie od strony zachodniej. W górnych partiach prowadzi przez tzw. „Kuluar Japoński”, położony w najwyższej części ściany północno-zachodniej.
Uczestniczki wyprawy:
Aleksandra Dzik Maria Khytrykova
Sponsorzy:
Patroni medialni:
Relacja z wyprawy:
Ekspedycja trwała od 06.06 do 31.07.2011. Pierwszym celem miał być Gaszerbrum II (8035 m n.p.m.), drugim zaś Gaszerbrum I (8068 m n.p.m.). Działalność górska na pierwszym ze szczytów przebiegała nie bez przeszkód. Utrudniała ją i opóźniała zarówno nie najlepsza w tym sezonie pogoda, częste i znaczne opady, jak również brak chęci do pracy, zwłaszcza wieszania lin poręczowych, wśród licznych zgromadzonych pod Gaszerbrumami wypraw. Dużym wsparciem była dla nas współpraca z Jackiem Telerem, który dzielił się z nami swoimi umiejętnościami, doświadczeniem oraz znajomością góry. Wspólnie jako pierwsi w tym sezonie dotarliśmy do obozu pierwszego, zaporęczowali kluczowe odcinki drogi do obozu drugiego, założyli obóz drugi oraz wykonali znaczną część pracy przy poręczowaniu do obozu trzeciego. Nagrodą za wysiłek było osiągnięcie przez całą trójkę wierzchołka Gaszerbruma II, co nastąpiło 22 lipca 2011. Radość z sukcesu tego dnia zmącił fakt, że tuż pod szczytem, niemalże na naszych oczach, miał miejsce wypadek, w którym zginęła irańska alpinistka Leila Esfandyari. Nam na szczęście dane było, co prawda po długiej walce i serii przygód, dotrzeć cało do bazy. Stąd ja musiałam wracać do kraju, Maria zaś zdecydowała o przedłużeniu ekspedycji i podjęciu próby wejścia na drugi szczyt. Na początku sierpnia wraz z zespołem irańskim stanęła na szczycie Gaszerbruma I.
W imieniu swoim oraz Marii pragnę serdecznie podziękować wszystkim firmom, instytucjom oraz mediom, które wsparły wyprawę.
Aleksandra Dzik